Bobowska pamięć o Emilu Czechu wciąż żywa

W Bobowej i w Szkole Podstawowej im. S. Staszica niezwykle ważna jest pamięć o lokalnej historii i ludziach, którzy ją tworzyli. Przekazywanie jej młodemu pokoleniu, to jedno z najważniejszych zadań, które realizują również obecni nauczyciele placówki.  Na różne sposoby kontynuowane jest dzisiaj wieloletnie dzieło nauczycieli, którym bliska była nasza „mała ojczyzna”.

Okazją do przekazywania młodym naszego pięknego dziedzictwa jest przypadająca 18 maja kolejna rocznica bitwy o Monte Cassino, w której zasłynął nasz rodak bobowianin Emil Czech. To on zdobyciu obleganego przez Niemców wzgórza odegrał na nim hejnał mariacki, a upamiętniające to wydarzenie zdjęcie obiegło cały świat i stało się symbolem tego zwycięstwa.

W tym roku rocznica bitwy nabrała  szczególnego wymiaru, bowiem wraz z delegacją władz miasta i gminy, której przewodniczył burmistrz Wacław Ligęza, do Włoch pojechali również przedstawiciele naszej szkoły – nauczycielka pani Małgorzata Molendowicz i uczeń klasy 6b Filip Skórski.

Filip jako absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Bobowej miał zaszczyt 12 maja w rocznicę śmierci gen. Władysława Andersa w obecności jego córki ambasador RP we Włoszech pani Anny Marii Anders odegrać na cmentarzu polskim na Monte Cassino hejnał mariacki, jak uczynił to 79 lat wcześniej bobowianin Emil Czech. Ta piękna chwila będąca kontynuacją wydarzenia sprzed lat dostarczyła wszystkim uczestnikom uroczystości niezwykłych wzruszeń.

W tym miejscu warto wspomnieć, że pan Emil Czech był kiedyś gościem naszej szkoły, a inicjatorką tego spotkania była wieloletnia nauczycielka i pasjonatka bobowskiej historii pani Krystyna Kipiel. 19 października 1974 roku (w 30. rocznicę bitwy o Monte Cassino, na której obchody Emil Czech nie mógł pojechać, bo nie wyraziły na to zgody ówczesne komunistyczne władze) przybył do Bobowej na zaproszenie członków kółka historycznego, opowiadał o bitwie, odegrał też hejnał i zrobił sobie z uczniami pamiątkowe zdjęcie. Po wojnie mieszkał w Kłodzku, ale odwiedzał rodzinne strony i spotykał się z mieszkańcami Bobowej.

W przyszłym roku przypada 80. Rocznica zwycięskiej bitwy o Monte Cassino, którą z pewnością godnie uczcimy, by pamięć o bohaterach nie zaginęła. A trzeba pamiętać, że choć wszyscy kojarzą z tym wydarzeniem plutonowego Emila Czecha, to pod Monte Cassino towarzyszyli mu też inni mieszkańcy bobowskiej ziemi – dr Stanisław Szczepanek, który podwiózł go w pobliże klasztoru, Władysław Myśliwiec, Józef Chomicz, Eugeniusz Urbanek.

(archiwalne zdjęcia udostępniła p. Maria Matusik, córka p. Krystyny Kipiel, zdjęcia współczesne p. Małgorzata Molendowicz)

Więcej informacji na ten temat można znaleźć w bobowskich wydawnictwach :

Barbara Kowalska  „Walki o niepodległość z Bobową w tle, czyli rzecz o Bobowskich Bohaterach”, Bobowa 2018

1944 r.  Monte Cassino 

„ Za ciebie, Polsko”

Za ciebie, Polsko lała się krew

I szli żołnierze hen na twój zew.

Pod Tobruk, Narwik, daleki świat

I wszędzie kładli swój życia kwiat.

Wszystkich spajało jedno wołanie:

Ojczyznę dźwignąć, jej zmartwychwstanie.

Cześć tym, co kryją ich już mogiły,

Cześć tym, co Polsce dają swe siły.”

(Bronisława Chomicz, nauczycielka z Bobowej)

Ci, którzy wyruszyli na wojnę, nie zawsze mogli wrócić do swoich rodzin zaraz po klęsce wrześniowej, bowiem ich droga powrotu do ojczyzny stawała się coraz dłuższa. Tak było w przypadku tych żołnierzy, którzy zostali wcieleni do samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Ich droga prowadziła przez Węgry, Jugosławię, Grecję, Turcję i Syrię do Palestyny. A ich szlak bojowy w Afryce wiódł przez Aleksandrię i Tobruk, gdzie walczyli osiem miesięcy. Brali udział w bitwie o wzgórze El Ghazal, a następnie przez Irak (1943 r.) trafili do Włoch, Ankony i Bolonii. Walczyli na Monte Cassino (1944 r.). Po rozwiązaniu Armii Andersa rozpoczęli powrót do Bobowej. Wrócili w 1947 r.

Było ich czterech: Emil Czech, Józef Chomicz, Władysław Myśliwiec i dr Stanisław Szczepanek.

Czech Emil  Ur. 8.08.1908 r. w Bobowej

Zm. 26.08. 1978 r. w Kłodzku

Syn Józefa i Marii (z d. Szobrowska) Czechów

Pochowany w Kłodzku.

Ukończył sześcioklasowe gimnazjum i trzyletnią szkołę przemysłową. Do wybuchu wojny pracował jako pracownik umysłowy.

W 1939 r., jako żołnierz I Pułku Saperów Kolejowych, walczył w rejonie Stryja. 20 września przekroczył granicę Węgier, gdzie został internowany. Następnie przez Jugosławię, Grecję, Turcję i Syrię dotarł do Palestyny, a tam wcielono go do Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Jego szlak bojowy w Afryce – podobnie jak dr Stanisława Szczepanka, Józefa Chomicza i Władysława Myśliwca – wiódł przez Aleksandrię i Tobruk. Tutaj zostaje ranny, a odłamek, który w ramieniu utkwił, pozostał tam do końca jego życia. Walczył o wzgórze El Ghazal, a następnie przez Irak trafił do Włoch, Ankony i Bolonii. Jego epopeja spod Monte Cassino -jako trębacza- znana jest chyba wszystkim bobowianom. W jednym z wywiadów opowiedział historię pewnego rozkazu, którego był głównym bohaterem. Dowódca wydał mu rozkaz, jako trębaczowi, zagrania hejnału mariackiego na ruinach zdobytego klasztoru na Monte Cassino. Jeden z żołnierzy miał go odwieźć samochodem, ale w połowie drogi żołnierz powiedział, ze dalej nie jedzie, bo Niemcy jeszcze strzelali i było niebezpiecznie. Pan Emil postanowił pójść pieszo, by wykonać rozkaz. Jakież było jego zdziwienie, gdy pojawił się inny odważny kierowca, którym okazał się kolega z Bobowej, dr Stanisław Szczepanek. Do samego szczytu nie dojechali z powodu gruzów na drodze, więc nasz plutonowy dotarł pod maszt z biało-czerwona flagą pieszo. Odegrał hejnał i został uwieczniony na fotografii przez jednego z reporterów. Zdjęcie obiegło prawie cały świat. Uwieczniony został na znaczkach angielskich. Było to 18.05.1944 r.

Po rozwiązaniu Armii Andersa rozpoczął wędrówkę do domu. Do Polski wrócił w 1947 r. i osiedlił się w Kłodzku, gdzie pracował w PKP aż do emerytury.

Odznaczono go :

Brązowym Krzyżem zasługi z Mieczami, Gwiazdą za Wojnę 1939-1945, Gwiazdą Afryki, Gwiazdą Italii, Medalem za obronę Imperium Brytyjskiego, Krzyżem pamiątkowym Monte Cassino i Krzyżem kawalerskim Odrodzenia Polski.

Niektórzy mieszkańcy Bobowej znają bardzo sympatyczną opowieść o Kubusiu-wróbelku, którego oswoił i którym opiekował się kapral Emil Czech. Przeczytałam kiedyś artykuł o tej jakże niezwykłej przyjaźni, ale dzisiaj nie pamiętam, w jakich okolicznościach p. Emil „zdobył” i oswoił małego „zwierza”. Podczas walk i wybuchów malec krył się w kieszeni żołnierskiego munduru bądź „za pazuchą” przyjaciela. Pan Mieczysław Czech, bratanek plutonowego Emila Czecha, zapewnił mnie, ze ta niezwykła przyjaźń miała swój początek w Palestynie i trwała przez Aleksandrię aż do Tobruku. Tu miał nastąpić jej nieszczęśliwy koniec. Gdy ptaszek wyfrunął z kieszeni munduru kapr. Emila, by wyprostować skrzydełka i nóżki, nastąpił silny wybuch i Kubuś już nie wrócił. Chciałoby się powiedzieć „i on poległ na polu chwały”

Myślę, że ten epizod z żołnierskiego życia p. Emila Czecha wart jest zapamiętania.

dr Szczepanek Stanisław

Ur. 25.01.1912 r. w Bobowej

Zm. 31.01.1983 r. w Nowym Sączu

Syn Jana i Zofii (z d. Cieśla) Szczepanków.

Pochowany w Grybowie.

Akademię Medyczną ukończył w Krakowie. Był długoletnim kierownikiem ośrodka zdrowia w Grybowie. Na wojnę 1939 r. poszedł jako lekarz w randze porucznika samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w D.S.K. Podobnie jak J. Chomicz, E. Czech i Wł. Myśliwiec walczył pod Tobrukiem, a później bierze udział w walkach o wzgórze El Ghazal.  Walczył na Monte Cassino, w bitwach o Ankonę i Bolonię.

Po rozwiązaniu Armii Andersa wyjechał do Londynu, a stamtąd wrócił do Polski w 1947 r. Odznaczony został dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem za Udział w Wojnie Obronnej 1939 r., Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino, dwukrotnie Medalem Wojska Polskiego, Gwiazdą za wojnę 1939-1945, Gwiazdą Afryki, Gwiazdą Italii, Brytyjskim Medalem Wojny, Australijskim Medalem za Obronę Tobruku.

Miałam okazję poznać mężczyznę, który był ciężko, wręcz śmiertelnie ranny w walkach pod Tobrukiem. Uratował go dr Szczepanek. Obaj panowie żyli później w przyjaźni.

Myśliwiec Władysław

Ur. 16.05.1912 r. w Brzanie

Zm. 25.11.2003 r. w Brzanie

Syn Jana i Franciszki (z d. Kipiel) Myśliwców.

Pochowany w Bobowej.

Żołnierz, uczestnik II wojny światowej. Na wojnę w 1939 r. wyrusza w szeregach II Brygady Strzelców Karpackich i przez Węgry, Jugosławię, Grecję, Turcję, Syrię dotarł do Palestyny. Jego szlak bojowy w Afryce wiódł przez Aleksandrię i Tobruk, gdzie za waleczność został odznaczony Krzyżem Walecznych. Był żołnierzem II Korpusu gen. Andersa. We Włoszech walczył na Monte Cassino. Trafił do Ancony i Bolonii. Po rozwiązaniu Armii Andersa rozpoczął swój powrót do Polski. Do Bobowej – Brzany powrócił z Anglii 9 maja 1947 r. Mieszkańcy Bobowej i Brzany znali go jako wieloletniego sołtysa.

Za odwagę i męstwo został odznaczony:

Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Gwiazdą za Wojnę 1939-1945, Gwiazdą Afryki, Krzyżem Pamiątkowym za Monte Cassino.

W 2001 r. decyzją prezydenta RP mianowany został podporucznikiem.

Chomicz Józef

Ur. 11.01.1906 r. w Bobowej

Zm. 26.06.1977 r. w Gorlicach

Syn Jana i Anny (z d. Paskucka) Chomiczów.

Pochowany w Bobowej.

Wykształcenie podstawowe zdobył w Bobowej. Służył w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich. Walczył pod Tobrukiem. Z listów dr Stanisława Szczepanka wynika, że brał udział w walkach na Monte Cassino, a później wspólnie wracali do Bobowej.

Józef Chomicz wrócił w 1949 r. i ożenił się z bobowianką Julią Jobówną. W Bobowej podjął pracę jako instruktor stolarstwa w Zasadniczej Szkole Zawodowej. Pod koniec życia stracił wzrok, jak wielu żołnierzy walczących w gorącym klimacie. Niestety, nie zdobyłam informacji o jego odznaczeniach.”

Wojciech Molendowicz „Bobowa od a do ż”, Bobowa 2009.

„Czech Emil (8.08.1908 Bobowa – 26.08.1978 Kłodzko) – słynny trębacz 3. Dywizji Strzelców Karpackich, który 18 maja 1944, po zdobyciu wzgórza Monte Cassino na ruinach klasztoru, o godz. 12 odegrał hejnał mariacki, ogłaszając światu zwycięstwo żołnierza polskiego w jednej z najgłośniejszych bitew II wojny światowej. Moment ten został uwieczniony m.in. na angielskich znaczkach pocztowych. Emil był jednym z jedenaściorga dzieci Marii i Józefa Czechów. Absolwent 6-klasowego gimnazjum i 3-letniej szkoły przemysłowej. Do wybuchu wojny pracownik umysłowy. W 1939 jako żołnierz I Pułku Saperów Kolejowych walczył w rejonie Stryja. 20 września przekroczył granicę Węgier, gdzie został internowany. Następnie przez Jugosławię, Grecję, Turcję i Syrię dotarł do Palestyny, a tam wcielono go do Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Jego szlak bojowy w Afryce wiódł przez Aleksandrię i Tobruk (brał udział w 8-miesięcznej bitwie o wzgórze El Ghazal), a następnie przez Irak(1943) trafił do Włoch. Do Polski wrócił w 1947 i osiedlił się w Kłodzku, gdzie do emerytury pracował w PKP. Był też m.in. członkiem orkiestry kolejowej i ławnikiem sądowym. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Gwiazdą za Wojnę 1939-45, Gwiazdą Afryki, Gwiazdą Italii, Medalem za Obronę Imperium Brytyjskiego, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.”

Małgorzata Molendowicz