70-lecie Ogólniaka w Bobowej
Gdy emocje już opadły, jak po wielkiej bitwie kurz… udało się napisać kilka słów relacji z naszego pięknego Jubileuszu. Prawie rok planowania, przygotowań, pracy komitetu organizacyjnego i całego grona pedagogicznego ZSO, wiele godzin spędzonych przy komputerze nad przygotowaniem, wyborem i obróbką zdjęć do albumu, na płytkę oraz prezentację, pomysły na scenariusz, program, dekoracje – to wszystko znalazło swój finał 12 listopada 2016r.
W ten prawdziwie listopadowy dzień, szary, mokry i z pierwszym zimowym atakiem, spotkaliśmy się w murach naszej bobowskiej Alma Mater, by świętować jej 70. urodziny. Od godzin rannych tętnił życiem bufet przygotowany przez uczniów technikum. Wszyscy witani byli w szkolnym hollu, kierowani do punktu rejestracji i do szatni. W rejestracji dzielnie uwijały się dziewczyny, które wręczały wszystkim gościom pamiątkowy album i drobne upominki (płyta ze szkolnym archiwum fotograficznym i wspomnieniami, okolicznościowa pocztówka oraz smycz z identyfikatorem).
Jeszcze przed oficjalnym otwarciem szkolnych podwoi znaleźli się tacy, którzy już chcieli się spotkać i wspominać. Zasiedli jak kiedyś w szkolnych ławach, zwiedzali szkołę – dla niektórych całkowicie odmienioną, zwiedzali udostępnioną Szkołę Muzyczną, która dla najstarszych roczników była szkołą, potem internatem. W sali nr 5 (kiedyś 7) nazwanej imieniem pani prof. Jadwigi Krztoń można było przypomnieć sobie dawne czasy zaglądając do starych kronik, oglądając najstarsze dzienniki, a stare i nowe zdjęcia z życia szkoły można było podziwiać na dolnym i górnym korytarzu. Całe sobotnie przedpołudnie i aż do godziny 14.00 szkołę wypełniał gwar rozmów, wspomnień, okrzyki powitań, salwy całusów ludzi, którzy spotkali się znów po kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu latach od matury. Wszyscy podekscytowani, odświętni, wzruszeni.
Tuż przed godziną 14 wraz ze sztandarem szkoły udaliśmy się do bobowskiego kościoła parafialnego, gdzie uroczystą mszę świętą celebrowało kilkunastu kapłanów-absolwentów na czele z ks. biskupem Leszkiem Leszkiewiczem i bobowskim księdzem proboszczem. Mszę św. uświetnił chór Cantabile z Łużnej prowadzony – a jakże, przez byłego ucznia naszej szkoły, Jana Wypaska; czytania, śpiew, dary – wszystkie ważne elementy liturgii „obstawione” zostały przez Absolwentów. Po Mszy znów udaliśmy się do szkoły, gdzie rozpoczęła się kolejna już część Jubileuszu. Szkolna sala gimnastyczna zyskała na to popołudnie piękną oprawę – w kolorystyce „jubileuszowej”.
Na scenie powitała wszystkich prowadząca uroczystość Magdalena Zabielny. Na początek zabrała głos pani dyrektor Urszula Jabłońska, witając zebranych. Szczególnie serdecznie przywitani zostali najstarszy obecny nauczyciel – pan M. Krok oraz najstarsi obecni na sali Absolwenci – maturzyści z 1951 i 1952 oraz obecni na sali byli dyrektorzy placówki panowie Karol Tokarz, Jerzy Nalepka oraz Tadeusz Rak. „Ciszą” w wykonaniu ucznia Huberta Pawlaka uczciliśmy pamięć tych, którzy nie mogą już z nami świętować tego Jubileuszu, a delegacja uczniów i nauczycieli ze zniczami udała się na miejscowy cmentarz. O ważnych kartach z historii szkoły opowiedział jej długoletni pracownik i były dyrektor Tadeusz Rak.
Ważnym punktem części oficjalnej było przypomnienie postaci pani prof. Jadwigi Krztoń, co zrobiła jej wychowanka, inicjatorka oraz fundatorka tablicy, pani Grażyna Kurzawa. Salę matematyczną nazwano imieniem pani prof. Krztoń, a odsłonięcia okolicznościowej tablicy dokonała obecna wśród nas córka pani Krztoń – pani Justyna Krztoń, również absolwentka bobowskiego LO.
W dalszej części głos zabrali zaproszeni goście – senator Stanisław Kogut, wicestarosta Powiatu Gorlickiego Jerzy Nalepka, wiceprzewodniczacy Rady Powiatu Roman Dziubina oraz przewodniczaca Komisji Edukacji Zofia Kamińska, burmistrz Bobowej – Wacław Ligęza, Małopolski Kurator Oświaty – pani Barbara Nowak, a także przedstawiciele absolwentów, rodziców i uczniów. Wszyscy oni złożyli szkole na ręce dyrekcji gratulacje i życzenia. Następnie obejrzeliśmy wspomnieniową prezentację na temat sukcesów naukowych i artystycznego życia szkoły w minionych latach. Powróciły wspomnienia ubarwione artystycznymi występami absolwentów i obecnych uczniów naszej szkoły. Zwieńczeniem części artystycznej był występ pani Urszuli Rojek, byłej uczennicy naszego liceum.
Na koniec prowadząca galę zaprosiła uczestników Jubileuszu do dalszego świętowania w budynku zajazdu Ostoja. A tam były dalsze życzenia, uroczysty tort, lampka szampana, gromkie 100 lat… długie rozmowy i wspaniała zabawa do późnych godzin nocnych lub wczesnych rannych, jak kto to woli nazwać 😉
Za całość przygotowań odpowiadał Komitet Organizacyjny w składzie Grażyna Kurzawa, Tadeusz Rak, Wacław Libront i Magdalena Zabielny.